niedziela, 21 maja 2017

16. Tajemniczy męźczyzna..

Mikołaj nie mógł spać w nocy ciągle miał w głowie to co usłyszał podczas rozmowy Olka.
Chciał się kogoś poradzić co ma zrobić ,ale jakoś nikt nie przychodził mu do głowy. Z zamyślenia wyrwał go głos Karoliny .
-Co się stało ? - zapytała zmartwiona .
-Jakoś spać nie mogę - odparł sztucznie się uśmiechając .
- Mnie też ta rozprawa dużo kosztuje - dodał po chwili .
- Sam mówiłeś ,że wszystko się ułoży ...- powiedziała udając ,że się nie przejmuje w prawdzie przerażała ją myśl ,że Olek mógłby jej zabrać Kubusia.
- No jeszcze zobaczymy - powiedział z ironią .
- Wiesz co wpadłam na pewien pomysł - odparła chcąc jak najszybciej zmienić temat.
- Długie wakacje ? O tym od dawna marzę - mówił śmiejąc się .
- Nie coś bardziej przyziemnego ....chciałabym ochrzcić Kubusia. No wiem duży jest i powinnam dawno to zrobić ,ale sam wiesz jak to było - powiedziała trochę speszona.
-Lepiej późno niż wcale. Jutro pojedziemy do księdza i ustalimy datę - odparł całując partnerkę .
Tymczasem Olek spotkał się z mężczyzną ,z którym dzień wcześniej rozmawiał przez telefon.
-Siema. Chciałeś się ze mną widzieć​ - powiedział Brzozowski.
-No mam dla ciebie ofertę nie do odrzucenia - odparł usmiechnięty.
-Co ty k***a pierd***sz ? - zapytał zdziwiony.
-Kasa mi się kończy , a na głodzie jestem...
-A co ja mam do tego ?
-No za milczenie trzeba płacić - powiedział patrząc Olkowi prosto w oczy.
-Czekaj k***a ty mnie chcesz wydać ? - nie mógł uwierzyć w to co słyszy .
- Można to tak nazwać... Powiedzmy 10 kapsli na za dwa dni. No chyba ,że nie to ta twoja Karolina o wszystkim się dowie i nie będzie tak fajnie - powiedział i odszedł .
Mikołaj podczas patrolu był jakiś nieobecny co nie uszło uwadze Morawskiej.
- Co tam u Karoliny ? Co tam w ogóle u was ?- zapytała chcąc zagaić rozmowę .
- A dzięki coraz lepiej - odparł próbując zbyć koleżanke ,która była w zastępstwie kiedy Karolina wzięła urlop.
-Mikołaj nie chce być wścipska, ale widzę ,że coś się dzieje ...Może chcesz o tym porozmawiać ? - pytała zmartwiona .
- Nie nic się nie dzieje jakoś źle spałem w nocy - odpowiedział chcąc odejść od tego tematu.
Na jego szczęście wezwał ich dyżurny i do końca służby nie mieli czasu wrócić do rozmowy . Po pracy czekało go jeszcze spotkanie z księdzem . Ustalili datę na za dwa tygodnie w sobotę.
-Tylko kto zostanie chrzestnymi ? - zapytała Karolina .
-Może Paulina by się zgodziła i zagadamy Jacka to napewno się zgodzi - odparł uśmiechając się .
- Super pomysł kotek. Jutro ich zapytamy - powiedziała całując swojego ukochanego .
- Musimy zacząć przygotowania to tylko dwa tygodnie ,a zleca jak dwa dni zobaczysz - dodała markotniejąc trochę na twarzy .
Nagle ktoś zapukał do drzwi. Jak się okazało nie był to miły gość .
- Pani Rachwał Karolina - zapytał tajemniczy mężczyzna .
-Tak, a o co chodzi ?- zdziwiła się policjantka.
-Musimy porozmawiać - odparł poważniej .
-No to zapraszam - wpuściła go do mieszkania.
- Przychodzę ,bo Olek nie gra fair ...On chce zbić interes na waszym dziecku 
- Mam tu coś dla pani- zostawił kopertę na stole 
- Wiedziałam ,że to się źle skończyć - powiedziała zmartwiona .
-A czemu w ogóle nam pan o tym mówi ?- wtrącił Mikołaj , wtedy dotarło do niego,że to facet ,z którym Olek rozmawiał przez telefon w sądzie .
-To już sprawa między mną, a Olkiem wszystko wyjaśni Wam ta koperta - odparł kierując się w stronę drzwi.
-No to teraz tego tak nie zostawimy - powiedziała z ulgą Karolina do Mikołaj​a zamykając drzwi za gościem .
- Mówiłem,że wszystko się ułoży - odparł szczęśliwy .
Wzięli kopertę do ręki i otworzyli a w środku znajdował się pendrive .. z nagraniem . Karolina po przesłuchaniu nagrania zrobiła się blada jak ściana była przerażona co chciał zrobić Olek .
- Kochanie wszystko w porządku ?- zapytał z troską 
- Tak wszystko ok ..idę się położyć zmęczona jestem. 
Następnego dnia policjanci pojechali do pracy nieco wcześniej chcieli potwierdzić ,że wybrane osoby zostaną chrzestnymi. Paulina zgodziła się bez oporu ,ale Jacek jak to Jacek musiał trochę pogrymasić w swoim stylu.
- Słuchaj stary mamy do ciebie prośbę - zaczęła Karolina .
- Uu zaczęło się strasznie. Mam się bać ? - zapytał uśmiechając się.
- No troche.. chcielibyśmy ,żebyś został chrzestnym Kubusia - powiedział prosto z mostu Mikołaj.
- Kim ? - dyżurny niemal zakrztusił się kawą.
- Jacuś to tak czy nie ? - ciągnęła dalej Karolina.
- No pod jednym warunkiem ,że chrzestna będzie jakaś fajna laska -powiedział udając poważnego. 
- A ten dalej swoje . Czyli tak ?
- Najlepszemu patrolowi w mieście się nie odmawia - wszyscy zaczęli się śmiać .
- Mówiłem ,że się zgodzi. Idziemy na odprawe,bo nas Jaskowska opieprzy - powiedział Mikołaj i poszli przygotować się na patrol.

Czy temat Olka to już zamknięty rozdział ? Czy Karolina odzyska pełne prawa do syna ? 

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie opko.
    Pozdrawiam.
    Mała malinka. ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja mam nadzieję, że Olek to już zamknięty temat. Karolinie i Mikołajowi też się wszystko ułoży i z pewnością odzyska pełne prawa opieki nad synem. Tak wgl to fajny pomysł z tym, żeby Jacek został ojcem chrzestnym Kubusia. Cieszę się, że to akurat on xd
    Świetny rozdział. Czekam na next.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy co sie dalej wydarzy narazie nie będziemy nic zdradzać . Pozdrawiamy i dziękujemy za komentarz .

      Usuń
  3. Witam ! Zapraszam serdecznie na bloga,którego prowadzę sama ;)
    http://krzysztofzapalaopowiadania.blog.pl/
    Pozdrawiam Emilka_lilka.

    OdpowiedzUsuń