Rano za oknem panowała ulewa . Krople rytmicznie uderzały w rynnę .A w tle rozbrzmiał dzwonek budzika.Blondynka jeszcze zaspana wyciągneła rękę z pod kołdry i wyłączyła wkurzające urządzenie.
**Karolina**
Przetarłam oczy spojrzałam na zegarek stojący na szafce nie daleko łóżka wskazywał on godzinę 7:00. Moją pierwszą myślą po przebudzeniu były przeprosiny...przeprosiny Mikołaja za moje zachowanie to początek znajomości, a on musiał mnie zaprowadzić do domu naprawdę przesadziłam . Ale sama nie wiem ,dlaczego się tak upiłam, może przez to, iż tak dużo się ostatnio w moim życiu wydarzyło ? Nie wiem....
Chciałam odsunąć od siebie te myśli, dlatego wstałam założyłam na nogi puchowe kapcie . W drodze do łazienki spojrzałam przez okno pogoda była paskudna,gdyby nie to że , muszę iść dzisiaj do pracy nie wychodziła bym z łóżka .
Po ogarnieciu się i ubraniu spojrzałam na zegarek była już 7;30 . Czas biegł tak szybko,że nawet kawy nie zdązyłam sobie wypić . No trudno nic nie zrobisz chyba kobiety mają takie problemy że , nie mają się w co ubrać i nie mogą zdążyć ...Chwyciłam torbę ,telefon , klucze od samochodu i mieszkania , narzuciłam kurtkę i wyszłam .Dzisiaj cały dzień miałam pod górkę, a jeszcze te korki na mieście z 15 minut tak już jadę . Jak tak dalej pujdzie to się spóżnię . W końcu dotarłam na komendę .Weszłam szybko po schodach i wpadłam do pokoju .
- Cześć Mikołaj - powiedziałam zdyszana.
**Mikołaj**
- Hej, a co ty tu wpadasz jak tornado ?- zapytałem z żartem, bo widziałem,że koleżanka nie jest w najlepszym humorze .
- Mikołaj wiesz jak byś nie wiedział na mieście powstają czasem korki - powiedziała zirytowana w międzyczasie czegoś szukała zawzięcie .
- Karolina, a co ty tak kopiesz w tej torebce skarbów szukasz - spojrzała na mnie takim zabójczym wzrokiem.
- A tobie to się dziś żarty trzymają aspirancie ,telefonu szukam .
**Karolina**
Białach to facet,który potrafi rozbawić nawet najbardziej smutnego człowieka i w moim przypadku też mu się udało,ale tylko chwilowo...W międzyczasie znalazłam ten nieszczęsny telefon.
- Dobra lecę się przebrać i zaraz wracam .
Służba przebiegła bez żadnych komplikacji tak jak zwykle. Około 20:00 zjechaliśmy na fabryke , żeby spisać raport,a potem udać się do domu .
- Koniec papierkowej roboty i do domu - powiedział zadowolony Mikołaj .
- W końcu...-odparłam znudzona dotychczasowym zajęciem.
-To ja lece...
-Mikołaj wiesz ja chciała bym cię przeprosić za te moje zachowanie na tym naszym wypadzie na piwo , nie powinam się tak zachowywać -wtrąciłam.
- Nie ma sprawy . Zdarza się wkońcu policjant też człowiek.
- Mikołaj, a może w ramach przeprosin wpadł byś do mnie na kolację w wolnym czasie ?
- Jasne jak zapraszasz .To kiedy ?
- Może za tydzień w sobotę...-zaproponowałam niepewnie.
- Pasuję . Muszę lecieć do córek-wyszedł zabierając torbę i zamykając drzwi za sobą.
W drodze do samochodu rozbrzmiał się dzwięk mojego telefonu niestety nie zdążyłam odebrać,ale gdy dotarłam do samochodu postanowiłam sprawdzić ,kto się do mnie dobijał. Okazało się,że to mama. Nim wcisnęłam ikonkę znowu usłyszałam ten dźwięk. Odebrałam.
- Hej mamuś co tam u was ?
- Cześć córuś . Wiesz musisz się zająć Kubusiem, bo my z tatą musimy pilnie wyjechać i nie możemy wziąść go ze sobą.
- To kiedy przyjedziesz ?-zapytałam.
Wiedziałam,że moja praca do najłatwiejszych nie należy i taka opieka nad dzieckiem napewno tego nie ułatwi,ale się zgodziłam..
- Karolinko chciałabym jak najszybciej może...jutro rano.
-Dobra to czekam na was.
-No fajnie steskniłam się za tobą córeńko.
- Ja za tobą też .Do jutra .Pa.
Schowałam telefon do kieszeni i wsiadłam do samochodu . Całą drogę myślałam co ja zrobie z Kubusiem jak ja będe w pracy może wezme wolne...ale jak skoro dopiero zaczynam i już urlop. Ten telefon skomplikował tymczasowo życie no cóż czego nie robi się dla najbliższych.
Super, ale dalej nie wiem, kim jest ten Kubuś :P Mam nadzieję, że w następnym rozdziale będzie o nim coś więcej.
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
Pozdrawiam :*
No jak zawsze dziękujemy za komentarz,a o Kubusiu będziecie dowiadywać się stopniowo ;)
UsuńPozdrawiamy.
Hej!
OdpowiedzUsuńFajny rozdzialik jak zawsze z resztą.
Czekam na next i zapraszam do mnie.
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
Dziękujemy za komentarz, a następny rozdzialik pewnie jak zawsze w weekend.
UsuńPozdrawiamy :)
Fajny rozdział a Kubuś nadal tajemnicą już niecierpliwie czekam na next :)
OdpowiedzUsuńPzdr
AF
Historię Kubusia będziecie poznawać powoli...
UsuńWięc musicie uzbroić się w cierpliwość.
Pozdrawiamy i dziękujemy za komentarz.
Fajne 💕 Kubuś pozostaje tajemnicą? Czekam na next. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak Kubuś narazie zostaje tajemniczą postacią poznawać go będziecie z czasem...
UsuńPozdrawiamy i dziękujemy za komentarz.